Wdowa po Michaile Bułhakowie
w 1946 roku - sześć lat po śmierci męża pisze list do Stalina:
"(...) Powieść Biała gwardia nie wyszła do dzisiaj. (...)
Życie pana Moliera , biografia tego dramatopisarza, napisana w 1933
roku na zamówienie redakcji Życie interesujących ludzi, także nie
została wydana. Z całej spuścizny literackiej: czternastu sztuk, powieści,
nowel, opowiadań, librett operowych, szkiców, przygotowanej pracy dla podręcznika
historii ZSRR - nie wydrukowano nic, a w teatrach grają sztukę Ostatnie
dni (Puszkin) i inscenizację Martwych dusz, ale wyłącznie w
jednym teatrze, w MChAT, przy czym sztuki o Puszkinie teatr nie ma prawa grać
w soboty i w niedziele, i nie więcej niż dwa - trzy razy w miesiącu (...)
Drogi Josifie Wissarionowiczu, proszę o Pana słowo w obronie pisarza Bułhakowa.
Właśnie o słowo - nic innego w tym przypadku pomóc nie może (...)"
całość - druk "Dialog", 12, 2001. |
O kulcie Stalina w sztuce socrealistycznej zostało już napisane bardzo wiele - warto jednak przypomnieć relacje artysta - dyktator - ustrój w okresie, który nas najbardziej interesuje. Olbrzymią rolę odegrała charakterystyczna dla sowieckiego satrapy pamiętliwość i wynikająca stąd niekiedy skłonność do absurdalnych (gdyby nie były tak groźne) posunięć. W przywoływanym już opowiadaniu o Leninie i wartowniku osobą towarzyszącą wodzowi rewolucji miał być jegomość z bujnym wąsem - Wiktor Woroszylski w formie anegdotycznej przywołuje tu historię interpretacji tej opowiastki - Stalin potraktował ten fakt jako aluzję do swej osoby i stąd ataki na Zoszczenkę oraz praktyczny zakaz publikacji jego dzieł. W latach trzydziestych represję objęły wielu wybitnych twórców, którzy w wyniku podejrzliwości (pamiętliwości) dyktatora popadli w niełaskę. Wybitny reżyser Wsiewołod Meyerhold stał się ofiarą donosów, które spowodowały nagonkę na reżysera, likwidację teatru i rozwiązanie zespołu, osobistym wykonawcą decyzji Stalina okazał się Łazar Kaganowicz - wielki reżyser miał podobno biec za autem oburzonego dygnitarza, aby następnie zostać aresztowanym i rozstrzelanym w 1937 roku. Andriej Płatonow, po lekturze którego książek Stalin miał wygłosić opinię: "Utalentowany pisarz, ale kanalia" został obłożony zakazem publikacji i próbując ratować życie napisał panegiryk ku czci Kaganowicza "Nieśmiertelność". System działał w sposób nieubłagany i nawet po kilkudziesięciu latach niszczył w swej gorliwości tych twórców, którym jakimś cudem udało się przetrwać lata "wielkiego terroru"; doskonałą ilustracją mogą stać się losy drugiego wybitnego (obok Meyerholda) reżysera teatralnego Aleksandra Tairowa. Jeszcze w 1929 roku Stalin w prywatnym liście nazwał jego Teatr Kameralny "rzeczywiście burżuazyjnym" i dopiero z okazji wydania dzieł zebranych Stalina ktoś zauważył to "przeoczenie" - Tairow został natychmiast aresztowany i wkrótce zmarł. W latach "wielkiej czystki" prześladowania objęły również jednego z najwybitniejszych prozaików opisujących lata wojny domowej - Izaaka Babla. Jego Armia konna (1926) została nieprzychylnie przyjęta przez część weteranów, z Siemionem Budionnym na czele, ale w obronę pisarza zaangażował się Gorki i przede wszystkim Woroszyłow. Babel oskarżony o zafałszowanie obrazu wojny domowej być może przetrwał, bo stał się obiektem ataku głównego adwersarza Stalina - Lwa Trockiego. Trzynaście lat później stalinowski aparat przypomniał sobie zarzuty kierowane wobec pisarza (przede wszystkim donosy) i Babel po krótkim procesie został rozstrzelany (prawdopodobnie w 1939, ale brak jednoznacznych dowodów). Kapryśny charakter dyktatora sprawił, iż przez wiele lat systematycznie niszczono dorobek i osobowość chyba największego rosyjskiego pisarza XX wieku - Michała Bułhakowa. Obłożony zakazem cenzuralnym i atakowany przez krytykę postanawia wyemigrować i zwraca się z prośba o zgodę do samego Stalina. Dyktator zasugerował pisarzowi, aby jednak pozostał w kraju, gdzie wznowiono nawet w jednym z teatrów sztukę Dni Turbinów. Bułhakow przez jedenaście lat egzystował dzięki skromnym tantiemom, nie był nigdzie zapraszany, drukowany i nawet podobny do Płatonowa gest czyli sztuka o dyktatorze zatytułowana Batum nie wyjednała mu przebaczenia. W Rosji jego dzieła zaczęto drukować dopiero w drugiej połowie lat sześćdziesiątych. Mniej szczęścia mieli zamordowany Babel i Pilniak, zmarły w łagrze Mandelsztam, ale z kolei autor najbardziej antystalinowskiego dramatu Samobójcy Nikołaj Erdman nie doczekał premiery swego dzieła (zmarł w 1970), natomiast otrzymał nawet nagrodę stalinowską za jedną z jednoaktówek napisanych w połowie lat czterdziestych.
|
Adam Ważyk RZEKA Mądrość Stalina/ rzeka szeroka,/ w ciężkich turbinach/ przetacza wody,/ płynąc wysiewa/ pszenicę w tundrach,/ zalesia stepy,/ stawia ogrody./ W gmachu imperium strop się ugina/ pękła kolumna./ Wstępuje z głębin / mądrość Stalina,/ rzeka podskórna./ (...) Bój to jest nasz ostatni, 1953. Władysław Broniewski SŁOWO O STALINIE (poemat) (...) Rosły przędzalnie Manchestrów i Łodzi,/ skakały akcje żelaznych kolei,/ a z suteren,/ z poddaszy,/ z przedmieść,/ tłum nadchodził/ z piersią nagą/ i z pieśnią nadziei. Pieśni Pottiera! w krwawej glorii/ dalej szum pokoleniom!/ "Rewolucja - to parowóz historii" - / powiedział Marks, zdziałał Lenin. / Wiek dziewiętnasty gasł,/ jak lampa gazowa w oddali./ Zrodzony wśród walki klas,/ lat dwadzieścia miał Stalin.
|