Agata
Orłowska
("Projektor"
6/2015)
Batalistyczny
portret Rusałki Admirał
Simona, córka
Jerzego, wnuczka Wojciecha, prawnuczka Juliusza, wysoko miała
ustawioną poprzeczkę. Choć nie odziedziczyła talentu malarskiego
po przodkach, swoim życiem utkała wspaniały autoportret – barwny
i batalistyczny na miarę „prawdziwych” Kossaków, tajemniczy i
nieokiełznany na miarę królowej puszczy.
Simona
Kossak (1943-2007), profesor nauk leśnych, biolog, pionierka
zoopsychologii.
Choć od najmłodszych
lat surowo płaciła za nieurodzenie się chłopcem i brak iskry bożej
do pędzla – Dziunia, nakarm to, bo to piszczy miała słyszeć
od ojca, nawołującego matkę do należnej jej troski – po latach
udowodniła, że godna jest najwyższych honorów. Nazywana przez
jednych królową puszczy, przez innych wariatką i czarownicą, całą
sobą oddawała się temu, co kochała najbardziej – przyrodzie. A
była w tym bezkompromisowa. W końcu rozumiała ją, jak mało kto.
Jak nikt też o nią walczyła. W środowisku naukowym, na antenie
radia, w filmach przyrodniczych, w publikacjach i wreszcie w życiu
codziennym, które przez 35 lat toczyła w samym środku dzikiej Białowieży.
W domu bez prądu i wody, za to z lochą Żabką, rysiczką Agatą,
sową, udającą martwą, krukiem gangsterem i innymi członkami już
nie zupełnie dzikiej menażerii.
Z braku akceptacji ze
strony najbliższych, ulokowała uczucia w tym, co pozwoliło jej zgłębiać
nie tylko naturę zwierząt, ale też odnajdywać porządek w
zachowaniach ludzi. Te pierwsze traktowały ją jak członka stada, ci
drudzy kochali lub nienawidzili. Taka wszak była, nazywana przez
towarzysza życia, Rusałką Admirał – zerojedynkowa. A przy tym
tajemnicza i nieprzebierająca w środkach, twarda i głęboko współczująca,
dumna i niedowartościowana. Choć niezwykle wrażliwa na świat, którego
stała się ambasadorką, nierzadko jedynym adwokatem, doceniona przez
wielu dopiero po śmierci.
Anna Kamińska, autorka
„Simony. Opowieści o niezwyczajnym życiu Simony Kossak”, stworzyła
swojej bohaterce portret niezwykły. Niezwykłe też miała do tego
podstawy. Jednak to, co niewątpliwie pozostaje jej jedynie zasługą,
to wirtuozerski, nienaganny język, w którym aż roi się od
przezabawnych anegdot i autentycznych wypowiedzi. Asem w rękawie
okazała się tu również przejrzysta chronologia ze zmyślną
dramaturgią – dzięki nim biografię Kossakówny czyta się na
jednym oddechu, nie stroniąc przy tym od wzruszeń.
Anna Kamińska, Simona.
Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak, s. 336,
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015.
|